Gdy szkoła wydaje się człowiekowi zupełnie nie na miejscu, dobrze czasem z niej wyjść jakby nigdy nic. Nie przejmując się niczym, czuć wiatr na twarzy. Tego dnia tak było.
Ale ja najpierw siadłam na parapecie i czekałam, aż zejdziesz po schodach, zobaczysz mnie, uśmiechniesz się. A potem pójdziesz dalej. Ale mimo wszystko. Bez Twojego "cześć" dzień byłby zmarnowany, a lody za słone.
yhym ;D ;D
Dla Basieńki o !! ;D ;D