29 maja 2013 r.

No hej.! Wróciłam.!

Ale tam było świetnie. Polecam. Paryż to najpiękniejsze miasto jakie do tej pory widziałam. Całe miasto przechodziłam w conversach. xd

Mam chyba z 520 zdjęć moich i z dziewczynami. Np. jak podskakujemy albo biegniemy albo robimy miny. Love it. To jest sprzed Luwru.

Uprzedzam że mam ich tyle że przez następne 2 tyg. będą tylko zdjęcia z Paryża. Ale są śliczne. Jak to Dudek powiedział jestem bezkompromisowa. I z Gosiulą wypatrywałyśmy ładnych chłopaków. Mało ich było.

W pierwszym dniu była Noter Dam, Saint Chope,Galerie Orsay, Wieża Eiffla i Pałac Inwalidów. Pod Pałacem trailiśmy na manifę. Czad. Klaudia stwierdziła że może oni tak obchodzą Dzień Matki. Pomysłowość.

Drugiego dnia był Luwr, Molin Rouge, Pere Laches, Wzgórze Montmare i Dzielnica Biznesu. No i zakupy w Auchan.

A trzeciego Wersal, przejazd metrem, rejs po Sekwanie, Pola Elizejskie, Plac Concord, Plac Vernon, Halle i Łuk Triumfalny.

Pokoje były miniaturowe ale i tak w nocy lataliśmy do siebie na kisielek lub zupkę chińską. Raz nas złapali i był opr. LoL.

Najlepsze były obiady. Dostawałeś taki kwitek na 12Ź i wybierałeś coś na obiad. Dodatki za darmo. Wszyscy tacy głodni do tego Flunch'a wpadali. Szybko do stolików i delektowanie się obiadkiem. Nie do zapomnienia.

Kupiłam sobie bluzę z napisem "J'adore Paris" (franc.kocham Paryż) i bluzkę z Wieżą Eiffla. No i dwie branzoletki. Dziękuję Gosi, Inez, Nikoli, Marysi, Wiktori, Klaudi, Zuzi, Ali i chłopakom.

Rozpisałam się. Ale po takiej wycieczce musiałam. Było zajebiście.!

Papa...

"Nie wierz w każdą plotkę. A. "

                           S.Shepard "PLL Niewiarygodne"