Wróciłam dziś od Mirka :D
Było świetnie ;*
Siedzimy tak w nocy a ja :
-Mirek, kochasz mnie?
M:- Tak, możesz za mnie wyjść.
Albo pływamy w basenie a Mirek:
-Ej, Ada! Marcin sika!
Ja: Gdzie? Do basenu?!
Wieczór, również w basenie:
Ja: Ej pobawmy sie xD
Mirek: Ok, Ty Marcin będziesz Louisem.
Marcin: Nie! Ja nie chce byc znowu tym Louisem!!
Hah, siedzimy w nocy na czacie.
x: Naprawde jesteś mężczyzną?
My: A przeszkadza Ci to?
Hahah, jestem Leonard. xD
_____________________________________________
Nie ma to jak wrócić do piekła.