dawno nie pisałam , a otóż przez dwa miesiące były wakacje które były zajebiste , ale zwyczajne wręcz. 7 sierpnia oddałam siostrzyczke Sławomirowi Skrzyńskiemu . :)bajeczny sierpień zakończył sie dwu tygodniowym wyjazdem na mazury z moją kochaną grupą , kocham was , może nie wszystkich, ale większość... Potem to już tylko hulaa była bo 4 dni nam zostawaly do szkoly . Wiedzielismy ze trzeba szybko korzystac z tego co jeszcze mamy : ))
Dnia 3 wrzesnia przecholowałam : ] najarana anka ,
ale ogólnie to jest zajebiście . dziękuje panu Panie Boże , że szkoła sie zaczęła ; ) : D
a tak poważnie to w tym roku trzeba sie postarać .
ekhem , hahahaha , pompa !