Nie mogę uwieżyć że minęła już prawie połowa wakacji, jak zwykle nie zrobiłam prawie niczego co miałam w planach poza wyjazdem xd
A właśnie biorę sie za pakowanie do Kaśki na działkę, tak dokładnie jest godzina 22, mogłabym się spakować jutro, ale po co skoro mogę to robić po nocach xd
Jestem pewna że jak zwykle zapomnę najważniejszych rzeczy, ale to już norma, przyzwyczaiłam się.
Spędzę prawie 3 tygodnie z Kaśką, jeeeju tak się cieszę *.* Będziemy miały czas żeby nadrobić obóz ; )