Z dedykacją dla tych, którzy przy końcu maja noszą pikowane kurtki, bluzy z kapturami pod kurtką i zimowe buty. Wiem, że zima była ciepła i macie wrażenie, że temperatury są podobne do teraz -ale to obciach na maksa nosić ubrania z lutego w tym grube szaliki -nie tylko wełniane. Tego dnia, gdy poszłam na plażę -o 8 rano było już 25 stopni!!!!!( nie mówiąc o temperaturze w popołudniu w pełni słońcu) -pod akademikami spotkałam 2 laski -obie w bluzach i szalikach opatulonych dookoła gardła jak damskie kominy! Na plaży, dwie dziewczyny ubrane od dołu do góry na czarno, w grube swetry i kurtki, gdzie większość plażowiczów było w strojach kąpielowych. Sami z siebie robią przygłupów, pewnie zdejmą szaliki i bluzy jak będzie więcej niż 30 stopnii.
Teraz przez kilka dni w Gdańsku padało, a widzę ludzi z grubych kurtkach, bluzach i zimowych butach na obcasie(nie kozakach).
Kumam, przeceny zimowe i trzeba się pochwalić nowymi ciuchami -nawet przy temperaturze ponad 25 stopni.
Ludzie, nie róbcie obciachu.
spróbuję namówić mamę na tatuaż, tattoo konwent już w lipcu ;)