Moja nowa fryzurka :)))
Wiem ze zdjecie dziwne, ale robione z marszu,
booo Rafał się dopominał :D
Ogólnie, wczoraj śmingus dyngus... nie dość że byłam mokra
to na dodatek cała wysmarowana ketchupem :PPP
Noo tak ale tak się kończą wypady do Mazurków :D:D
Spoko zemściłam się :];] Piwo nad jeziorkiem zaliczone...
Stwierdzam, że więcej Leszka na stacji nie kupie...
Smakowało jak woda, i to bez gazu fujjjj :D
pozdro:*