myśl i słowa
wiesz, chciałabym aby wszystko prócz Was- moich bloskich się zmieniło, może troche czasu się cofnęło, ale niech później nic się nie zmienia. Niech będzie Tomaszek i wszyscy, którzy są teraz. Wszyscy razem, w jednym miejscu, szczęśliwi. A żeby pare ludzi nie pojawiło się w moim życiu. Niech minął mnie, niech idą dalej. Bez nich było by o wiele lepiej. To nic, dałam radę, jestem silna. Niektórzy mówią, że powinni mi dać medal za wytrwałość, za to, że nie poddałam się. Za to, że jednak nadal jestem. Nauczyłam się wiele, by nie ufać wszystkim, by być twardą, by nadal żyć mimo wyszystko bo mam dla kogo. Mam miłość, przyjaźń, rodzinę. Warto jest żyć, nawet, że spotkało mnie piekło, strach, ból. Warto iść dalej. Teraz mam wiele, ale nie mam wszystkiego. Mam to w sercu, zajmuje to prawie całą powierzchnię. I tak właśnie powinno być. Wiem. Z czasem będzie maleć, będę zapominać, będę mniej cierpieć i myśleć o tym co by było gdyby. Będę miała 2 syna lub 2 córkę, bo Tomasz będzie zawsze tym pierwszym.