wszyscy robią podsumowania, więc ja też sobie zrobię. a co mi tam!
styczeń, luty - chujnia niesamowita.
marzec - poznaje człowieka i całe moje życie obraca się o 180stopni,
zaczynam coś czuć, nie wychodzi i przez kolejne trzy miesiące leczę się z fatalnego zauroczenia ; >
jak ja to lubię!
sierpień - kojena poznana osoba, kolejne zjebane uczucie i kolejna porażka? choć w sumie nie wiadomo.
więc moje życie emocjonalne jak zawsze jest do dupy i ssie, ale nie przejmujmy się ; d
(+ najlepsze wakacje w moim życiu.<3)
dziękuję Ci roku 2010 za to, że pozwoliłeś mi poznać tylu fantastycznych ludzi,
przeżyć tyle niesamowitych chwil i tylke niezapomnianych bib! XDD
dziękuję, dziękuję, dziękuję.
a moim przyjaciołom dziękuję za to, że jeszcze nie kopli mnie w dupe. a dawno powinni.
jutro sylwester więc...
'Strzel sobie kielona z najlepszym przyjacielem i sobie obiecajcie, że już więcej żadnych bab' ! <3
ps. bo zapomniałam.
zapisałam się dziś na prawko ahahhahahahahahahahaha.