W ogóle Was tu ze mną nie ma...to smutne, bo kiedyś było mi z Wami duuużo lepiej.
ale sama też daję radę. Wizja wiosny, lata motywuje.
bilansy dobre.
dziś jem więcej, bo jestem ciągle głodna, ale zaraz 3,5h treningu (1h siłownia, 2,5h standard)
szkoła spoko, wpadło 4,5 i plusy z matmy. Jest dobrze.
wczoraj
koktajl z bananów, mleka sojowego, kiwi i cytryny
jabłko
bułka ciemna z warzywami
podgrzybki z patelni z cebulką+trochę makaronu
melon
pół garści suszonej żurawiny
wczoraj rano-50 pajacyków i 50 squatów na rozbudzenie:)
-rolki 1h
-tańce, standard 1,5h
dziś jedzenie?
kanapka z pasztetem sojowym i pomidorem
pomarańcza
banan
pudełko macy
sok truskawkowy
warzywa z patelni+ryż basmati z octem balsamicznym i przyprawami (mjami! wstawię to tu potem, bo zrobiłam zdjęcie)
pół melona
dojdzie pewnie kilka wafli ryżowych z masłem orzechowym i pomarańczą, bo kupiłam nowe bio masło orzechowe;)
-zaraz idę, siłownia 1h
-standard 2,5h
jeny, widzicie, jak zdrowo i szczęśliwie? Jaram się! :)))))))
szkoda, że Was w ogóle dla mnie nie ma.