Między szyszkami zgubiłam rozum. Między drzewami zostawiłam cały mój zdrowy rozsądek, który podobno kiedyś miałam. Tak bardzo tęsknie za odgłosem kropel odbijających sie od namiotu i deszczowym porankiem. Kiedy noce były tak zimne jak mroźno jest teraz w moich myślach. Czegoś mi brakuje, coś nie pozwala mi zasnąć. Utopiłam się w dwóch księżycach, bo razem z Jackiem i Plackiem chciałam sobie je przywłaszczyć, a przecież nie należą do mnie. Jestem już za stara na bajki!!!
Jedzie pociąg, złe wagony,
Do więzienia wiozą mnie.
Świat ma tylko cztery strony,
A w tym świecie nie ma mnie.
Gdy swe oczy otworzyłem
Wielki żal ogarnął mnie.
Po policzkach łzy spłynęły,
Zrozumiałem wtedy, że...
Czarny chleb i czarna kawa,
Opętani samotnością,
Myślą swą szukają szczęścia,
Które zwie się wolnością...