Nie jestem normalny, zbyt wyrachowany, albo za emocjonalny,
Świr straszę ludzi jak HIV.I wydaje się, że miły tak.
To raczej pozory, bo na mnie algorytm jest długi na kilka mil.
Innymi słowy jest mnie 2 połowy, jak w baśniach braci Grimm.
Nie śpię nocami, bo tęsknię za Wami, by rano nienawiść wypluć Wam w twarz.
Chciałem się zabić już kilka razy, ale odwagi mi brak.
Tchórzostwo ratuje życie już którymś razem.
Chyba mu medal uszyje, za odwagę,
Ale raczej takie na pół gwizdka życie, to tylko czasem,
Bo na ogół pragnę wrażeń, a z życia wyczyniam bajkę.