Zdjęcia z Wielkiej Brytanii.
Postanowiłam w końcu coś tutaj napisać.
Ogólnie jest ok.
W szkole świetnie sobie radzę.:)
W pracy, no cóż, jak to w pracy. Raz lepiej raz gorzej.
Ze zdrowiem jak narazie wszystko ok. :)
Miś przyjeżdża w piątek. <3
Szkoda, że tylko na weekend, a ja pół soboty będę w szkole, ale to i tak zawsze lepiej niż wcale się nie widzieć.:)
Jest jedna sprawa, która nie daje mi spokoju. Najgorsze, że nie mam na to wpływu. No, ale wiem też, że choć dla mnie to jest ciężkie to dla tej drugiej osoby jest to najlepsze wyjście z obecnej sytuacji. Wiem, że tak będzie lepiej, ale jakoś ciężko mi to sobie wyobrazić..
Kocham Cię Misiu. <3