2012, Ślęża!
Ostatni maratonowy dzień w pracy, w dodatku tylko 5h, nigdy się aż tak nie cieszyłam ;)
Do wyjazdu jakby bliżej, został przełożony o kilka dni.. Ale i tak jest tam zimno, więc pogody nie stracę.
Powoli mentalnie przestawiam się na tryb studencki,bo w tym roku uderzam jak nigdy :D
A simsy zwierzaki w tym chyba nie pomagają...
Miłego misiaki ;*
Bob Marley- Stiff necked fools