photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 GRUDNIA 2010

Wieki tu nie zaglądałam, bo nie miałam czym się chwalić. Życie waliło mi się na ryj, przechodziłam chyba najchujowszy okres życia. Nic mnie nie ruszało. Nawet dj.daro śpiewający do mnie na cały głos z okna "Kup marchewkę-echee marcheweczkę-e-e-e-e-e kuup kuup!". Nie spojrzałam w ogóle w stronę okna, nie uśmiechnęłam się, nawet nie powiedziałam "ale żal". Weszłam po prostu z mdłym wzrokiem, z najbardziej smutną twarzą na świecie i z tłustymi włosami do sklepu i kupiłam jebaną marchewkę w słoiku. Jak lunatyk wracałam do domu i byłam ciągle nieobecna. Nic mnie nie obchodziło. Nic nie śmieszyło, nie wzruszało, nie interesowało.

Jest troszkę lepiej, jestem o kilka chwil szczęśliwsza. W Poznaniu nie było źle, kropki za konsultacje mam. Śmieje się też do siebie, że wybrałam takie pojebane studia, gdzie nie uczysz się do sesji, nie masz jakiś tam kół czy kolokwium. Nie masz ocen. Do tego znikoma ilość wykładów. I jeszcze wyjeżdżasz na czterodniową sesję do Kołobrzegu i chlejesz dniami i nocami. Co lepszego mogło mnie w życiu spotkać?


Jest kilka, kilkanaście minusów studiowania tam. Ale chyba nie czas by o tym myśleć. Powoli się przekonuję i mam nadzieje, że będę w stanie powiedzieć sobie w czerwcu "Nie zmarnowałam tego roku, na pewno nie."

I polubiłam Poznań. Szczególnie wracanie nocą do małego pokoiku, mówienie do siebie na ulicy i słuchanie much idąc ulicą św. Marcina. Bez zarośniętych murów i bez rąk w Twoich kieszeniach.


Informacje o baklazanka


Inni zdjęcia: Vi najprawdopodobniejnie. pauelka891441 akcentovaJeszcze moment patusiax395Debussy chasienka... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24