Jak ja siebie nienawidzę za to że jestem tak mało zorganizowana! Nie umiem zaplanować sobie dnia, żeby go nie zmarnować. Co by to dopiero było gdybym pracowała! A właśnie, szukam pracy. Tak gorliwe szukam, że jej właściwie nie szukam i liczę na to że sama mnie znajdzie. Trochę stoję z rozłożonymi rękami, bo nie wiem co zrobić by pchnąć moje życie w inną stronę. Godziny spędzone w ciemni zaowocowały w gówniane foty, których wstydzę się wziąć do Poznania. Ale przecież uczę się na błędach! Gorzej będzie jak za każdym razem jak mi coś nie wyjdzie, będę to mówić. Niestety ostatnio bardzo często zdarza mi się coś spieprzyć.
p.s parapetówki w Toruniu są na wypasie! I płody w poduszkach też.