Kolejny depozyt do banku przemyśleń.
Ludzie próbujący manipulować innymi, choćby nie wiem jak szeroko się uśmiechali, budzą we mnie wstręt. Bez wględu na rasę, wiek, doświadczenie, orientację czy wygląd. Wstręt.
Rozszerzone źrenice? Błyszczące oko? Dobre sobie.
Idąc w zaparte. Gentleman.