Opuściliśmy pojazd i ciągnęłam się za zadowolonym chłopakiem. Kiedy weszliśmy do ogromnego budynku, Noel przypomniał sobie o moim istnieniu i poczekał, aż do niego dołączę. Przy jednej z kawiarni zatrzymaliśmy się na dłuższy czas i dopiero po chwili dostrzegłam, że grupka ludzi idzie centralnie w naszą stronę.
-Alex, chciałbym przedstawić Ci moich przyjaciół- usłyszałam jego głos, który wyrwał mnie z amoku. Przedstawił mi każdego po kolei, lecz ostatnia z tego całego towarzystwa, przywitała mnie takim wzrokiem, że lepiej nie pytać. Było czterech chłopaków i dwie dziewczyny, z czego jedna była naprawdę sympatyczna. Poszliśmy do restauracji, zamówiliśmy całą masę jedzenia i towarzystwo zaczęło rozmawiać. Kompletnie nie miałam pojęcia o czym oni mówią, dlatego siedziała cicho. W pewnym momencie mój towarzysz obrócił się do mnie i przepraszając towarzystwo, wyszliśmy przed pomieszczenie.
-Będziemy mieli jeszcze kilka minut, więc wykorzystamy czas na zakupy- położył rękę na moim ramieniu i lekko popchnął mnie do przodu. Z chęcią zaczęłam rozglądać się pomiędzy witrynami i w końcu trafiłam na księgarnię. Kupiliśmy wszystkie książki, które były mi potrzebne, masę zeszytów oraz przyborów szkolnych. Kolejnym, nieprzewidzianym punktem wycieczki stały się sklepy z ubraniami, gdzie dostałam tonę rzeczy do przymierzenia. Większość z nich odrzuciłam na wstępie, lecz kilka bardzo mi się spodobało. Dziesięć minut zajęło mi oszacowanie, co do mnie pasuję, a co powinnam jednak odłożyć. Za wybrany towar zapłaciliśmy i wszystkie zakupy zanieśliśmy do samochodu. Po powrocie do jego znajomych, na stole czekało na nas jedzenie, do którego od razu się zabraliśmy. Wszystko było przepyszne, ale przeszywający wzrok z naprzeciwka powodował, że nie miałam ochoty już na jedzenie. Towarzystwo zaczęło rozchodzić się do swoich domów, a z nami zostały dokładnie trzy osoby. Koło mnie siedział bardzo fajny chłopak, który cały czas próbował mnie zagadywać. W końcu udało mu się to i zaczęłam z nim normalnie rozmawiać.
-Na długo tutaj zostajesz? Noel opowiadał mi, że bardzo chcesz stąd zwiać- zapytał ściszonym głosem z czego wynika, że dostał tą informację w sekrecie. Nachyliłam się w jego stronę i myślałam nad tym, jak najlepiej sformułować zdanie, aby przekazać mu wszystkie najważniejsze informację, aby nie drążył już tego tematu.
-Dopóki nie skończę osiemnaście lat to muszę tutaj przetrzymać- wzruszyłam ramionami i przyjrzałam się jego twarzy.- Bardzo chciałabym się stąd wyrwać, ale bez pieniędzy to mi się to kompletnie nie uda. Muszę coś wymyślić, bo to miasto i ludzie są mi całkowicie obcym, chciałabym wrócić do poprzedniego miejsca zamieszkania, lecz w tym momencie to jest kompletnie niemożliwe.
-Jesteś jeszcze bardziej zamkniętą księgą niż opowiadał twój towarzysz- westchnął, wpatrując się prosto w moje oczy. Jego wzrok był na tyle prześwietlający, że zaczęłam się krępować w jego obecności. Poprawiłam się na siedzeniu, tym samym odsuwając się od niego.
-Może i jestem zamknięta w sobie, ale mi to nie przeszkadza- powiedziałam trochę głośniej, aby wszyscy to usłyszeli. Odwróciłam się do mojego kierowcy i ostentacyjnie oznajmiłam mu, że chcę wracać. Bardzo szybko to zrozumiał i natychmiast wstał z miejsca. Pożegnał się ze wszystkimi, natomiast ja tylko kiwnęłam ręką i ruszyliśmy na parking.
Po powrocie do domu i wniesieniu wszystkiego do mojego pokoju, wyciągnęłam jedną z książek, która pozwalała mi nadrobić materiał, z którym byłam bardzo do tyłu. Wiedziałam, że jeśli sama tego nie wypracuję, to nikt za mnie tego nie zrobi. Do późnych godzin nocnych siedziałam, robiłam notatki i wszystko zaczęło porządnie zmierzać w odpowiednim kierunku a z tego transu wyrwał mnie dźwięk, który nadchodził od strony drzwi. Obróciłam się do nich i zauważyłam głowę Noel, który zerwał na mnie.
15 PAŹDZIERNIKA 2017
15 PAŹDZIERNIKA 2017
15 PAŹDZIERNIKA 2017
15 PAŹDZIERNIKA 2017
10 PAŹDZIERNIKA 2017
10 PAŹDZIERNIKA 2017
10 PAŹDZIERNIKA 2017
10 PAŹDZIERNIKA 2017
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: Lżej.. itaaan1447 akcentovaBHP- zielone kółko. ezekh114Podcienie elmarWIŚNIA JAPOŃSKA (SAKURA) xavekittyx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24