Kradnę Twoje uśmiechy wciąż słane jakby do mnie...
Ślę ukradkiem spojrzenia, niezmiernie tęskliwe...
Chcę uwierzyć, że szczeście pomyślało o mnie...
Czy to jest możliwe...?!
Wyczekując codziennie Twoich czułych spojrzeń,
będąc wielkim pragnieniem omotana cała,
rozmarzena wtulam się w rozkosze Twych objęć..
__________________________________________________________________________
nadzieja przychodzi do czlowieka wraz z drugim czlowiekiem...;)