Życie jest zadziwiające. Osoby, na których naprawdę Ci zależało odsuwają się od Ciebie.. Niektórzy z braku czasu inni tak po prostu.. mają swoje życie, nowych przyjaciół. A Ty ? Również masz swoje życie, nowych przyjaciół, nowe wizje na przyszłość. A mimo wszystko pewnego dnia siadasz i jest Ci po prostu zwyczajnie smutno, że los potoczył się tak a nie inaczej.
Sama siebie nie potrafię zrozumieć. Na ogół grzeczna, poukładana ale podświadomie robię czasem głupie rzeczy. Ludzie mówią ogarnij się, robisz z siebie pośmiewisko.. a ja mówię ŻYJĘ WŁASNYM ŻYCIEM, NIE OBCHODZI MNIE CO LUDZIE MÓWIĄ ! ONI ZA MNIE NIE ŻYJĄ. A mimo wszystko czasem przychodzi refleksja, że może faktycznie poszłam o krok za daleko?! Mam swoje zasady lecz bardzo często je łamię .. dlaczego ? z czystego egoizmu ...czy to, że chcę chociaż przez chwilę poczuć się przez kogoś zauważona, doceniona, poczuć odrobinę czułości jest czymś złym ? czy to egoizm ?
Alkohol jest zły.. ostatnio coraz częściej łapię się na tym, że robię rzeczy, których kiedyś nawet po alkoholu nie robiłam ... alkohol jest złym doradcą ale dodaje odwagi.... czy całe życie mam być grzeczną dziewczynką ? Nie chcę ! Mogłam być gorsza, mogłam naprawdę stwierdzić, że się zeszmaciłam ale powiedziałam basta ! i jestem z tego dumna
Kto wie, historia pokazała, że niektórym się udało zaczynając z wysokiego c ...
większości nie pamiętam ale wiem , że przez chwilę czułam się szczęśliwa. Jestem tak wielką egoistką, że nawet nie przeszkadzało mi wcześniejsze zdarzenie.. ale ja już nie chcę, żeby tak to wyglądało ... trzeba to sobie wyjaśnić chociażby po to, żeby mieć czyste sumienie
Jestem jaka jestem i nic tego nie zmieni ... to moja natura ... dziękuję ludziom, którzy mimo wszystko ze mną są i mnie wspierają.. mimo, że może czasem się z wami nie zgadzam wiem, że robicie to wszystko dla mojego dobra