Cześć kochaniiiii !! :)
Dziś przychodze do Was z moimi nowymi fit (mniej-wiecej) zdobyczami :)
Wafle ryżowe Sonko - z polewą w trzech smakach - ciemna czekolada, mleczna czekolada i jogurtowe. W promocji za 1,99zł w Kauflandzie .
Budyń truskawkowy (bo jeszcze takiego nie jadłam!) z Kauflandu za 39gr!
Mullermilch w Kauflandzie w promocji za 1,77zł - smaki kokosowy i kokosowo-pistacjowy bo jeśli chodzi o mleka smakowe to właśnie one u mnie królują a nie klasyczne czekoladowe, truskawkowe czy bananowe :) Poza tym, czekoladowych mlek znajdę milion a pistacjowe - no cóż, z dostępnych u mnie jest tylko to! <3
Monte po 1,77zł w promocji, wzięłam z kulkami o smaku cappuccino, z wiśniami i z wafelkowymi sticksami. :) Nie jadłam tylko tych cappuccinowych, resztę próbowałam i bardzo lubię :)
Ryż na mleku, Zott, Belriso, klasyczny, mleczny za 1,49zł w Tesco (wolę taki niż smakowe, lubię jego delikatny smak, a gdy chcę sobie urozmaicić doznania smakowe to dodaję mus owocowy albo dżem). :) <- wiem, jak ładnie i logicznie to napisałam, ale nie chcę już tego zmieniać, niech zostanie dla potomnych :P
Jogurt Jogobella musli winogrono-figa jeszcze nigdy nie spotkałam się z niczym podobnym dlatego musowo wylądaował w moim koszyku na spróbowanie. :) Koszt - 1,59zł w Tesco
No i owsianki z Tesco, po 1,49zł sztuka, smaków było chyba z 4, ale ja wzięłam tylko dwa, które najbardziej do mnie przemówiły - a mianowicie - czekoladowo-bananowy i truskawkowy z białą czekoladą.
Zapasy uzupełnione na minimum tydzień, półtora. Wafle i mullermilchy mam zamiar zostawić jak już zacznę chodzić do pracy - żeby mieć przekąskę i żeby wypić coś mlecznego z łatwością, a nie siedzieć gdzieś w kącie i wydobywać z kubka resztki łyżką. :) A propo pracy - pierwszy dzień w środę! Z jednej strony nie mogę się doczekać, a z drugiej chciałabym jeszcze trochę poleniuchować, no, ale co, pieniądze się same nie zarobią. :) A wydatków mnóstwo!
Będę musiała wstawać o 8 rano żeby zdążyć zrobić wszystko co mam zaplanowane (będę pracować w godzinach 14:00-22:00) a z rana obowiązkowo musi być trening i minimum godzina czytania. I nie mówcie mi proszę, że nie dam rady, bo bóg wie jak ambitne plany to nie są. Trening musi być obowiązkowo, choćbym miała sobie odpiścić wszystko inne, a na książkę też znajdę czas, bo w końcu od 8:00 do 14:00 jest aż 6 godzin! :)
A teraz lecę, idę korzystać z ostatnich wolnych chwil i idę czytać, czytać i czytać. Pozytyw jest taki - że we wrześniu wszyscy inni idą do szkoły, a ja mam wolne! I to wtedy sobie odbiję! :)
Miłego dzionka robaczki ! :*
Inni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx