Ponieważ nie mam żadnych aktualnych, fajnych zdjęć z dzisiejszego dnia, to postanowiłam skorzystać z okazji i pokazać Wam zdjęcie jogurtów, które bardzo polubiłam, kupiłam je w Biedronce po 3zł za opakowanie (nie wiem czy nie brałam ich wtedy na promocji i czy normalnie nie kosztują 4zł za opakowanie - ale nie jestem pewna!) Dostępne smaki to truskawka i jeżyna ale ja 100x bardziej wolę jeżynę. Także jogurty były smaczne, ale się zjadły... jednak coś po nich zostało - a mianowicie - całkiem ładne słoiczki :) I robią mi teraz albo za świeczniki, albo przechowuję w nich swoje pierdołki, tak jak to widać na zdj 2 i 3 . Tak czy tak opłaca się, bo nie dość że w smaku pycha to jeszcze zostaje po nich coś, co można fajnie wykorzystać wedle swojego uznania. :)
Dzisiaj miałam (znów!) iść pobiegać, ale pogoda zepsuła mi plany. Zbuntowałam się i stwierdziłam, że jutro idę nawet jakby miał we mnie walnąć piorun! Zamiast tego zrobiłam wewn. strone ud z Chodakowską, pośladki z Mel B., trening na wewn. partię ud z Primaverą i trening na tę samą cześć ciała z kanału Stylowo.TV na YT, ale powiem Wam szczerze, że nie podobał mi się. Jakbym dopiero zaczynała, zrobiłabym połowę ćwiczeń źle, bo niemalże nic nie wyjaśniały. No, ale wedle uznania. Najbardziej z dzisiejszych lubię Mel B. i Primaverę! <3
Na śniadanie jogurt Jogobella Breakfast bananowy, do tego 3 wafle ryżowe o smaku cheddara.
Na obiad zaszalałam, zachciało mi się kuchni azjatyckiej - placek kukurydziany z warzywami i sajgonki. Placek był bardzo syty, więc sajgonkę zjadłam tylko jedną a resztę oddałam rodzicom. :P I dobrze, bo o ile w placku były zdrowe gotowane warzywa, to sajgonki są smażone - jedna w zupełności wystarczy.
W trakcie dnia popijałam jogurt Jovi pomarańcza-cytryna i nie mam w planach kolacji, bo za bardzo napchałam się obiadem. ;(
Refleksje Majki: Mam teraz tydzień domowy. Nigdzie nie wychodzę. Siedzę, cieszę się domem. Potrzebuję się wyciszyć. Naprawdę. Spędzić trochę czasu sama ze sobą. Poświęcić czas na czytanie dopóki nie rozbolą mnie oczy i trenować dopóki starczy sił. Wewnętrznie czuję taką potrzebę pozostawienia mnie w spokoju na te kilka dni, nie rozumiem dlaczego tak jest, ale po prostu chciałabym zostać sama, przemyśleć parę spraw, poukładać je sobie, zająć się domowymi czynnościami na które później mogę nie mieć czasu. Mam nadzieję, że wykorzystam ten tydzień jak tylko się da.
Wysłałam dzisiaj paczkę i czekam, aż w zamian przyjdą moje wymarzone zakładki! <3
Wybaczcie za ten smutek dzisiaj robaczki! Życzę Wam miłego dnia ! ;*
Inni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx