Hej kochani!
Konio dalej stoi w boksie, oczka dalej napuchnięte i zaropiałe a weterynarz jak potrzebny to na urlopie.. No cóż trzeba dalej przemywać wodą morską i czekać do poniedziałku. Jest tak gorąco, że Kobra pomimotego, że stoi jest cała mokra, aż z niej kapie. Grubas jest szczęśliwy, jej celem życiowym jest nie ruszanie się i jedzenie, a teraz świeżej trawy ma koszone na okrągło. W związku z tym, że koń nie może wychodzić nie mam co tu opisywać, także do kolejnego wpisu! ;3
Koi ni shishou nashi