Zmiany.
Wiele zmian, nowa szkoła, nowa sytuacja, nowy stres.
Proszę, zlituj się.
Nie mam na nic czasu, tęsknię.
Dzisiaj piątek, spędzę ambitnie czas siedząc cały wieczór w jednym miejscu.
Niech chociaż to się nie zmienia, niech nie zmieniają się ludzie.
Potrzebuję więcej poczucia bezpieczeństwa, potrzebuję stabilizacji.
Brakuje mi wakacji, brakuje mi rozmów, brakuje mi spokoju.
Coś się zmieni? Wątpie.
Jeszcze tylko cztery tygodnie i Warszawa.
Tak bardzo chcę już.