Ktoś prosił żebym coś tu dodała, więc no..
Jest stabilnie, może nie perfekcyjnie i nie do końca idealnie, ale niebanalnie, oryginalnie. Śmiech i łzy mieszane z bólem, ale zaciskam pięści by osiągnąć cel, wyleczyć nogę, zdobyć moto. W ten weekend wesele <3 nie mogę się już doczekać! jakoś nie czuję tych wakacji, miały być trochę inne, ale miejmy nadzieję, że się rozkręcą. Miałbyć Kraków, ale pewnie nie wypali, więc w przyszłym tyg Rzeszów, w sierpniu kajaki i do końca w Rzeszowie.
http://www.youtube.com/watch?v=l5b5EtihJGI
może dodam coś po weselu, w sumie nie wiem, bo mam w ciul myśli, a zero siły by tu się rozpisywać.. dodam kiedyś taki długi wpis, ale to nie teraz..