beka.
powoli się układa, może w końcu stanę na nogi ? Może ludzie mi najbliżsi nie będa musieli patrzeć na to jak się staczam ? Może osiągnę to co chcę ? Mam taką najszczerszą nadzieję.
ogólnie jestem w rozsypce wewnętrznej, ale dobrze, że są jednak ludzie, którzy podtrzymują mnie psychicznie.
kocham,kocham,kocham,kocham.<3