Jezu,zabieram się chyba czwarty raz do pisania tego photobloga.
Mam nadzieje że teraz mi wyjdzie,ehh.
W tym miesiącu wszystko się wali,i najgorsze jest to że jeszcze się nie skończył.
Powoli mnie to przerasta,chociaż mam osoby dzięki którym wierze że dawm radę chociaż jest ich mniej niż kiedyś,przynajmniej o jedną osobę.
Ale wgl. zamówiłam sobie tunele u Karolka,lovee i jest dobrze.
No i nie ługo zdj, z Adusią.
A i w lutym rok naszej przyjaźnij,jezy LUTYM?
haha,kc Ada.
pa
<siedzę,siedzę na gochatin ,asku,inście....nikt się nie odzywa,czuje pustkę>