Przyłapni... Siatkareczka i Lovelas najwyraźniej mają się ku sobie...
Czyżby pomylili pory roku?
Moja informatorka widziała ich razem w całkiem ciekawej sytuacji...
Pan Lovelas wydroślał? Wiedz Siatkareczko, że nie jedną dziewczynkę naprowadzał już na drogę nadziei, a ona bywa złuda.
Tacy chłopcy są jak alkohol - mocno uzależniają... uważaj tylko, żeby to zauroczenie nie zakończyło się kacem. :)
Musisz pamiętać, że to pan Lovelas, a tacy jak on nie mają dziewczyny... żeby zdobyć swój cel jest zdolny do wszystkiego. Smutny fakt... szybko się nudzi.
Lovelasie ty również musisz być ostrożny... pamiętaj, że Czarnula się przygląda, a bal tuż tuż... Nie można mieć ciastka i zjeść ciastka ;)
You know you love me,
XOXO
Bad Girl