znowu zmęczona
ze szkoły wróciłam dopiero po 17
dobrze, że jazdy skończone w sumie
teraz tylko czekać na przyszly piątek
nie mam dziś na nic siły
zapaliłam fajkę i leżę już w łóżku
jutro 7.10 do szkoły, oby to jakoś tylko przezyć jutro/
a wieczorem z dziewczynami trzeba coś ogarnąć :3
potrzebuje jakiegoś wyjścia i w ogóle, bo za nie długo się chyba rozpadnę i zwariuję x.x