Jutro usg (aż się denerwuje) i będę znowu opieprzana przez położną, że przytyłam.
Ogólnie jestem w 27 tygodniu i waże 63 kg. Moja waga normalna to 56/57 kg !
Więc muszę troszkę przytyć... Tak mnie irytuje jak mi mówi co mam jeść i ile...
Postanowiłam wywinąć się od tego.
Dotarła moja sukienka, którą założę na wigiliję i sylwestra.
Szkoda, że spędzimy go w domu sami prawdopodobnie ale dla mnie to lepiej.
Dzidziuś mocno kopie i rośnie .
Naprawdę nie mogę się doczekać.
(popsuł mi się internet i komputer).