...

Każdy dzień mija wciąż tak samo. 3 nieprzerwanie noce, brak chęci do czegokolwiek. Posiłki ograniczone, ogromna ilość spalonych papierosów. Może jedynym plusem w całej tej sytuacji jest spadek kg na wadze.
Sobota była najgorsza. Pojawiło się coś jeszcze.. Wystarczyła jedna wiadomość żeby życie wywróciło się do góry nogami. Świadomość, że stracisz kogoś raz pierwszy na zawsze. Znasz to uczucie? Jak serce podchodzi Ci pod gardło? Nawet nie myślisz co masz wtedy robić-juz to po prostu wiesz. Rzucasz wszystko, zakładasz bluzę i nie patrząc w lustro wybierasz z domu. Wiesz, że liczy się każda minuta. Sekundy dzielące od najgorszego. Płacz, krzyk, mnóstwo przekleństw i jeszcze większą ilość nikotyny. Najgorsze już za nami, ale w pamięci pozostanie na zawsze. Nawet wspominając ten koszmar łzy spływają po policzkach. Nie wiem co by było gdybyś... Nie mam siły już w znosić tak silnego bólu.
Zrozumcie jak cholernie ważna jest obecność i ciepło dla drugiej osoby!
Nigdy więcej..!,