A więc ... jest to mój pierwszy wpis na pbl . Tak w sumie to założyłam go z czystych nudów. Ostatnio doszłam do wniosku, że pobijam swoje rekordy w
Ogółem dzień zapowiadał się nuudny. Mamusia wywaliła z łóżka o 10.30, czyli pospać nie można było. Potem znów zaczęło się wymyślanie co jest do posprzątania, czego jeszcze niezrobiłam i wgl.
Następnie Poznań, ciotka, sprzątanie, obiad, basen ... no i plaac.
Ogólnie wszystko było by ok gdyby nie ten cholerny deszcz wieczorem ;// Oczywiście się rozpadało i do chaty trzeba było zwiewać ... No ale spacerek i plac zabaw z Anką i Matim zaliczony. !
< 33
Hmm ... wygląda na to że jutro znów plac z Anką . Tylko żeby nie padało bo się uduuuuszę ! ; [
Ogółem to cały tydzień mają być deszcze więc jestem poprostu cała Happy zwłaszcza że nie będę mogła iść na plac ani na rower ani wgl. na nic
; ((
I Aniu nie możesz się teraz poddać tylko musisz walczyć aż do końca 


A tak wgl. to nikt niepowiedział że życie jest proste. ; //
No to ja już nie przynudzam bo przy tym można usnąć szybciej niż normalnie
Narka !