powinno być zupełnie odwrotnie - każdego ranka budzę się w Twoich ramionach, a tylko od czasu do czasu z jakiejś tam głupiej, odgórnej potrzeby musimy spać osobno.
najchętniej wyjęłabym po raz kolejny ten śmieszny śpiworek, przykryła Cię nim i wtuliła się w jakiś kącik Twoich łapek. a tu całe 5 dni przede mną sam na sam z kołderką i Panem Brokułem. już mi smutno.
sonata arctica - shy.mp3
will you stay with me?
will you be my love..?