bylo....nie wiem moze
To właśnie tutaj, za snu zasłoną
pięknie utkaną z bajecznych nici
inny świat bramy swoje otwiera
i swym urokiem zmysły me syci
Stubarwna tęcza drogę wyznacza
do zamku , w którym szczęście króluje
troski, kłopoty w lochach zamknięte
od wielu wieków są tu wyklęte
Stąpam po miękkich dywanach z kwiatów
po płatkach róży, bieli jaśminu
dzwonkach konwalii, liściach paproci
które słoneczny promień ozłocił
Ręką dotykam błękitu nieba
jak aksamitną, cienką tkaninę
w puchu obłoków serce swe składam
zatapiam myśli, w rozkoszy ginę
Lecz kiedyś dojdę na drugą stronę
gdzie sen ma swoją złudną granicę
otworzę oczy- i już po sprawie
czy jest możliwe tak śnić na jawie?
wiersz by Kinga