Jezu ile ja czasu nic tu nie pisałam,
ale może to dobrze bo inaczej ludzie pomyśleliby sobie,
że jestem nierównoważnona psychiczne bo co 3 minuty zmieniam humor i zdanie ;)
Zdjęcie kompletnie nie na temat chociaż w sumie mozna by powiedzieć, że do mikołajek ma nawiązać ;p
Tak naprawdę nareszcie mam jakiekolwiek zdjęcia, żeby coś tutaj dodać ;p
Wyjaśniając razem z Aśką i Brodą robiłyśmy za mikołajowe śnieżynki paradując po szkole w miniówach i Emu'owych butach.
Sesja w męskim kiblu obowiązkowa ;D
Teraz do rzeczy :D
Zawsze wiedziałam, że kobiety są zmienne ale bez przesady...
Jeszcze 14 albo 3 dni temu miałam zamiar dodać tu notkę w supełnie innym nastroju.
Równie dobrze mogę powiedzieć, że 15 lub 4 dni temu mogłabym napisać coś w jeszcze innym nastroju.
Podsumowując aktualnie nie wiem jaki mam nastrój i chyba zaczynam bredzić ;)
Czy to patologia, że uznałam za całkiem spoko największego wroga?
I na dodatek powiedziałam "wrogowi" że być może spotkamy się kie dyś w milszych okolicznościach!!
Prawie jakbym to nie była ja ;p
Wroga powinnam zwyzywać, a nie kumplować się z nim....
Dygresja na temat rocznika 1993 - nie obrażając nikogo (bo conajmniej jedna Trauguciara z tego rocznika tu zajrzy ;p) to denerwuje mnie baaaaaaaardzo.
Zwłaszcza słodkie, niewinne dziewczynki.
Przepraszam co się stało z pokoleniemm księżniczek czekających na rycerza?!
Mam wrażenie że niektóre są księżniczką, smokiem, księciem, pocałunkiem, długim i szczęśliwym życiem w jednym.
No tak trudno się dziwić teraz wsystko jest 2 w cenie 1 ;p
Jak ja się rozpisałam...
Trzeba kończyć, w końcu pora na rozmowę......
end.