Miałam jechać do konia i chuj bombki strzelił ;/ zmiana planów pozostaje mi dziś być saKURĄ domową- sprzątanie pranie odkurzanie.... ehhhhh ;/ no nic jutro może się uda dotrzeć do koniowatego. Trzeba korzystać póki sama jestem :3
Moje sny są dziwne... nie ma to jak realistyczny sen o operacji przegrody nosowej i czuciu łamania nosa i wpuchania wacików do środka i ta ciepła krew....wypływająca... przez chwilę myślałam,że naprawdę mnie operują xD ale nie :}
Yeee dostałam zaproszenie na sylwka do babci męża... yeeee jeszcze tylko teścia z ferajną ściągnąć i można imprezować :P:P
Mam pewien pomysł na życie..ale nie wiem co z tego wypali :P