UGHHHHHHHHHHH. FBL usunął mi wpis i muszę pisać od nowa.
Więc dzisiaj jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę - opierdalanie się do 15, później pokłóciłam się z mamą (znowu -.-) i wyszłam z domu. Poszłam na rynek i dokupiłam z Juleczką jakieś prezenty. Nie jestem za bardzo zadowolona, no ale...
Potem wróciłam, o dziwo matka się już nie fochała. Zrobiłyśmy ciasto, w ogóle o połowie rzeczy zapomniałyśmy, haha. W rezultacie wyjdzie makowco-sernik z bezą na wierzchu xD Kto chce tego czegoś spróbować?
Zrobiłam tą ścianę i jestem meeeeeeega zadowolona :3 Jeszcze światełka na lustrze i jest taak ślicznie *_*
Dobra, muszę sprzątać, bo na pytanie mamy "Dariaa? Sprzątasz?" odpowiedziałam "taaak, oczywiście!" więc zabieram się za ogarnianie :3
+ takie tam 143 powiadomienia -.-
Hit the lights, let the music move you.