Właśnie popijam sobie koktajl truskawkowo-bananowy, który sobie zrobiłam. Przed chwilą skończyłam oglądać 'Drogę do szczęścia'. Genialny film, serio, daje do myślenia. Po obejrzeniu, tak jakby mnie olśniło, zaczęłam się zastanawiać nad własnym życiem. Ciekawa jestem ile jeszcze musi mi zostać udowodnione, że trzeba korzystać z życia i spełniać swoje marzenia, żebym ruszyła tyłek i coś z tym zrobiła, ech, cała ja.
A jutro saturdej i robienie 30 sekundowego filmiku na urodziny Louisa z Gabrychą! <3
I'm weak now, my words fall till they hit the ground
Oh life, come ahead, don't you fail me now
I start to say, I think I love you
But, I make no sound...