Tydzień po... dlatego że zdjęć nie chciało mi się ruszyć :/ Ważne że jest :D
A 2 dni w 1, bo 4 był powrót do domu i taki szlak na którym zdjęć nie było czemu robić
Day 3
Bezpośrednio po śniadaniu przez Perć Akadmicką na Babią Górę. Podejście strome na tej perci, ale całe wyłożone kamiennymi schodkami, stromymi kamiennymi schodami, w dół to nie wiem jak by się po tym szło... no po za tym momenty z łańcuchem i ściana po której trzeba było się wspiąć :D Zdjęć się tam nie dało robić, potrzebne były wszystkie 4 kończyny żeby się wspiąć po tym.
Na górze, oczywiście odpoczynek i piękny widok (ten ze zdjęcia) na Tatry, podobno rzadko tak wychodzą.
Na zejściu już nic ciekawego, po za tłumem w schronisku.
Generalnie dużo ludzi chodziło w tamten weekend, a szlak po perci powinien być 1kierunkowy! Ścieżka wąska, a na dodatek przy tych skałach na które trzeba było się wspiąć tworzyły się gigantyczne korki :o z góry wszystko było widać co się dzieje na tej perci.
Day 4
Jedyne co było ciekawe na szklaku to tablica poświęcona Karolowi Wojtyle, za budowę drogi na przełęcz Krowiarki, jak był jeszcze w hufcu Junackim.