No i mamy Nowy Rok.
ciekawe co przyniesie....
zeszły był udany, chociaż trudny......było wiele problemów ale pomału z nich wyszliśmy. Ważne, że udało się uratować naszą małą rodzinkę
więcej nie chcę czegoś takiego przeżywać....
na uczelni już szaleństwo, czuję, że to będzie najkrótszy styczeń w moim życiu :/
ale damy radę, kto jak nie my
niedługo zostaniemy same