azyrb
dzięki - ale za to jak głupia - własne dzieci traktuje jak ... wrogów - dlatego ją sprzedałam. Z wiekiem stawiam na bardziej na mądrość konia, a nie wygląd. Aktualnie zakochana jestem w rasie konik polski i choć to konie trudne, to bardzo wdzięczne w pracy. Oczywiście ta cześć Bryzy, która była odziedziczona po arabach czystej krwi (3/4) jest kwintesencja piękna i wierności, ale cała ta plejada innych ras (1/4) być może zdecydowała o jej wynaturzeniu względem własnych dzieci. Pod siodłem u mnie przeszła początki i było super, a u nowych właścicieli sprawuje się bardzo źle :(
I tak na zawsze zostanie moim sreberkiem, bo nie może być inaczej jak się konia od urodzenia wychowuje - ale nigdy nie wiesz jaki będzie efekt końcowy i co dalej mu pisane...
O sobie: ...no i się pozmieniało - od roku zamieniłam moją koniopasję w drugi zawód - hipoterapeuta. Nawet nie pytajcie jakie to uczucie - jakby człowiek raz jeszcze się narodził by móc coś więcej zrobić dla INNYCH!