Ujrzane przelotnie, z pociągu:
mglisty wieczór, szare pasma dymu
wiszące nieruchomo nad polem,
mokra czerń ziemi, słońce już prawie
zaszło -- na tle gasnącej tarczy, daleko,
dwa punkciki: kobiety w ciemnych chustach,
może wracają z kościoła, może
jedna coś mówi, jakaś zwykła historia,
może grzesznej miłości -- jej słowa
odrębne i proste, ale z nich
można by wszystko stworzyć
od początku. Zapamiętaj to, na zawsze:
słońce, zaorana ziemia, kobiety,
miłość, wieczór, tych kilka słów
dobrych na początek, zapamiętaj --
może już jutro będziemy
całkiem gdzie indziej.