"horror szoł"?

     "Anarchizm to wytwór rozpaczy." - rzekl swego czasu Wlodzimierz Lenin. Na zdjeciu: ktos najwidoczniej podzielajac jego poglady, buntowniczo podszedl do samej sprawy anarchii. I byc moze sprzeniewierze sie czesci z Was, mowiac, ze niewiele mnie cale to zajscie obchodzi. Ot zdjecie, ktorego nie jest mi wstyd dodac. Sprawy inne mam na glowie. Dla sprecyzowania, umiejscowiajac siebie w czasie i przestrzeni, powiem: jestem posrodku oslawionych matur a jeszcze przed niezwyklym wydarzeniem, jakim bez watpienia bedzie egzamin zawodowy. Gdzies tam jeszcze, przede mna, optymistycznie "migota" ;F perspektywa wakacyjnych wypraw.

     Matury, test kompetencji dla technika ekonomisty "i caly ten szajs" - jakby to powiedzial Alexander DeLarge (czy tez, jesli ktos woli: osadzony nr 655321), nie pochlaniaja mnie jednak bez reszty. Postanowilem oto powrocic do korzeni. Fantazje mam niezwykla: przeczytac po raz drugi Trylogie Husycka autorstwa Andrzeja Sapkowskiego. I marzenie to - czego sam sobie zycze - bede juz nieglugo, konsekwentnie, kawalek po kawalku, strona po stronie, spelnial. Blisko rok chyba mija od czasu gdy zachwycalem sie ta powiescia po raz pierwszy. Dziwnym trafem, w zwiazku z tym przylgnela do mnie opinia milosnika Czech i wszystkiego co czeskie ^^. Knedlikow jednakze dalej nie jadam, po czesku nie mowie a obecnym Czechami nie zachwycam sie juz tak jak tymi ktore znam z historii.

     Z tego co minione a wazne: bylem swiadkiem wystepu zespolu "Grabaz i Strachy Na Lachy" na tegorocznych juwenaliach w Gliwicach. Czesto zwyklem porownywac koncert tego wlasnie zespolu z pielgrzymka do Mekki. Tak wiec swoj (nie)swiety obowiazek juz (nie bez zachwytu) spelnilem. Wzialem tez udzial w kilku waznych wyprawach na 5ty. Ponadto, nieco przyjzalem sie z bliska boisku. I dzieki takim wlansie wydarzeniom, rok ten nie ciagnie sie jak w prozie mojego idola - niczym "smrod za pospolitym ruszeniem."

     Juz myslalem ze dzis obejdzie sie bez "zakonczeniowego cytatu". Poratowal mnie jednak William Shakespeare, przed wieloma laty kreujac sentencje: "Nawet najzacieklejsza bestia zna choc cien litosci, ja nie znam, więc bestia nie jestem."

PAX Wam, drodzy czytelnicy.

                                                            Darayavahus - Ig