Życie zakończę z milionem niepozałatwianych spraw, totalnym bałaganem w pokoju i w głowie, o sercu już nie wspominając..
Smutno i smutno tak właśnie nic i nic dodaje wpis bo lubię i mnie poprosili.Zdj fatalne w sumie jak życie/
Gdy przychodzi chęć wykrzyczeniu świata całej prawdy,którą ukrywam w środku... zjawia się myśl,że i tak to nikogo nei obchodzi nie warto...
Staram się być oparciem dla innych,a sama nie radzę sobie z własnym życiem...
Pamiętamy mimo że pamiętac nie chcemy.
To właśnie otwarte serce jest najbardziej podatne na najgłębsze rany