Anioł stróż opuścił mnie!!
"Piekło nie raj tutaj sie kończy świat
piekło nie raj tutaj zawraca czas"
Nie wiedziała dokąd biegnie. Jednak biegnąc przed siebie coraz bardziej jej się wydawało, że musi uciekać szybciej. Za nią nie było nic. Może prócz ciemnego lasu i pustych drzew. Drzewa nie są ludźmi, nie będą świadkami. To co zrobiła przed chwilą było chyba zabronione. Ale on nie był jej potrzebny. Przez niego przecież znów płakała ,wczoraj znów płakała. A teraz biegnie, las jej na skrzypcach gra, szumem liści. przecież wszyscy umrzemy , wszyscy!.Przyśpieszyła bieg. W jej głowie szumiało a gałęzie biły ja wręcz po twarzy.. Las zaczął szumieć cos w stylu a masz, a masz. Albo to szumiało jej w głowie. Wariuje. Wariuje.. Zwariowała. Wybiegła z lasu.
Zatrzymała się przy domu, drzwi otwarte, na dywanie plama krwi. Wszystko krzyczało Zamknij wszystkie drzwi .Podbiegła do drzwi lecz zamknęła okna.
Zapomnij zapomnij powtarzało serce. Kładła się do lóżka, jednak za każdym razem wchodziły tam cienie przedmiotów. Cicho pozytywka grała znana melodie.
Szybkim krokiem ruszyła do kuchni. Wyraźnie widziała, człowieka z nożem za oknem. Wyszła z domu, pająki uliczne wyszły z rynsztoka. Schowała się spowrotem w domu. Za jej plecami stał on. Twarz w krwi ,oczy ledwo zipiące otwarte okno kusi cię wiosną.. Zapomnij ..zapomnij!! krzyknął ,wbijajac sztylet w jej serce Suko! splunął na nią..
Mówiłem zamknij wszystkie drzwi
Ha ha odwaliło mi..
Oceeeeniaj mnie niech jad strumieniami leje się!!