Nie mam ochoty już myśleć i głowić się co będzie z nami jutro. Spotkanie ostatniej niedzieli dało mi taką siłę że wydaje mi się że jestem w stanie góry przenosić..
Gdyby mnie ta głowa tak nie bolała..
Idę do światełka..
A ty nie idź za mną..
Nie umiem prowadzić..
Bądź moją morfiną. Chce z ciebie korzystać w każdej chwili. Po każdym wzlocie i każdym upadku.
Nie jestem osoba rozsądną co można zauważyć po bliższym poznaniu. Oj...nie jestem..
Haha!
i wiecie co głupki!
JESTEM KOBIECA ^.-
a jeśli On tak mówi to taka jest prawda
a wiec spieeeerrrrrrdalajcie:P