Czy istnieje na świecie ktoś kto faktycznie nie wierzy w nic?
Najbardziej zdradliwa wiara, jaka posiadamy, jest wiara w ludzi.
Czym sie rozni od wiary w Boga?
Dlaczego nie watpimy w Niego nawet wtedy kiedy nie daje nam powodow do tej wiary?
Za to czemu nie przestajemy wierzyc w ludzi, ktorzy ogarniaja nas milionami watpliwosci?
Jedno jest pewne. Jesli jestesmy nastawieni na wiare w ludzi, musimy najpierw uwierzyc w siebie samych. Kazdy chcialby byc traktowany dobrze przez innych. Czesc jest w porzadku dla innych wierzac, ze to do nich zawsze bedzie wracac. Ale nie, bo przeciez to jak ktos jest uksztaltowany nigdy nie bedzie zalezalo od tego jaki my mamy do niego stosunek. Jedni widzac dobrego czlowieka uznaja go za naiwnego, wartego wykorzystania. Inni... ta mniejszosc, bedzie go szanowala.
Dlaczego jestesmy tak czesto zapatrzeni w z pozoru skomplikowanych ludzi? Ktorzy de facto sa... zapatrzeni w samych siebie. I tutaj jest ta cienka linia. Bo bardzo latwo jest zamienic wiare w siebie w samouwielbienie i egocentryzm, bo wtedy nie wierzy sie w nikogo poza soba. Takie osoby na pewno mniej placza. Chyba ze znajda pryszcza na nosie.
Inni zdjęcia: ttt bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegames