Znów dodaję to z tego samego, znów wszystko zaczyna się powtarzać.
Nie wiem, czemu ale nikt nie umie mnie zrouzmieć..ja w sumie też nie mogę zrozumieć nikogo. Znów mi się staje wszystko obojętne, spoko.
Kolejny dzień zmarnowałam..przesiedziałam w domu, nie chcę końca wakacji, nie chcę początku roku,chcę cofnąć czas, żeby były znów wakacje,znów ich początek. z resztą nie ważne, nie ważne..wszystkoo nie ważne.
"kce" spać.
Czas ucieka mimowolnie..każda chwila odchodzi w zapomnienie..