MOJE CIELSKO.
i nie mówcie, że dobrze jest. Wiem, że nie jest, jestem tego w pełni świadoma.
Sama się dziwię, że to dodałam, ale chciałabym Waszej rady...
bo każdy widzi chyba gdzie tkwi problem- UDA. uda, uda i jeszcze raz uda..
to moja największa udręka, gdyby nie to byłoby w pełni okej. nie jestem szczególnie wybredna.
Powiedźcie, co radzicie na te uda ? tak żeby tylko one schudły, a nie całe ciało :<