podobno, gdy człowiek ociera się o śmierć, to zmienia swoje życie. przynajmniej chce je zmienić. uświadamia sobie w takim momencie pewne rzeczy. po wtorkowym wypadku mogę stwierdzić, że coś w tym jest. można sobie pewne sprawy przewartościować. poza tym widzi się, komu zależy, kto się martwi o ciebie.na ogół wypadki nie są czymś dobrym, ale czy na pewno? gdyby nie wypadki, dalej żylibyśmy tak jak leci, nie myśląc za dużo o naszym życiu, o jego wartości. z fizycznego punktu widzenia wypadki są złe. ale jeśli spojrzymy na nie z drugiej strony, może nie są wcale takie nagorsze?
* Umieranie nie jest łatwe. Nasze ciało zostało zaprojektowane do przeżycia. Grube czaszki, silne serca, wyostrzone zmysły. Kiedy nasze ciało zawodzi, do gry wkracza medycyna. Chirurdzy są wystarczająco aroganccy, by twierdzić, że nie ma osoby, której nie dałoby się uratować. Jak mówiłem, umieranie nie jest łatwe.